Kliknij tutaj --> 🦣 memy o pracy w sklepie

Wynagrodzenie w pracy w sklepie odzieżowym może się różnić w zależności od wielu czynników, takich jak lokalizacja sklepu, doświadczenie pracownika, rozmiar sklepu i branża. Początkowe wynagrodzenie może być niższe, ale z czasem i doświadczeniem istnieje możliwość awansu i podwyżki. Polacy mają już dość pracy zdalnej? Zobacz MEMY. Pandemia koronawirusa sprawiła, że zdecydowana większość branż postawiła na pracę zdalną. Praca z domu, mimo że ma wiele zalet, to ma też sporo wad. Czy Polacy Przede wszystkim pozyskiwaniem nowych klientów, utrzymywaniem pozytywnych i długotrwałych relacji z tymi, z którymi już udało się nawiązać kontakt, prowadzeniem negocjacji z dostawcami - to przede wszystkim praca z ludźmi. Jednak zawód handlowca to również realizacja planów sprzedażowych, wyznaczonych na konkretny okres. Najlepsze memy o wyzysku, kiepskich pensjach i złośliwych szefach 3.09.2023 W naszej świadomości jest wiele stereotypów na Najlepsze memy o pracy Zebraliśmy w jednym miejscu najlepsze obrazki w których Polacy śmieją się ze swoich szefów, firm, urzędników i samych siebie. Praca w sklepie zoologicznym to wspaniała okazja do poznania wielu interesujących zwierząt i ich potrzeb. Pracownicy sklepów zoologicznych muszą mieć szeroką wiedzę na temat zwierząt, aby móc pomóc klientom w dokonywaniu odpowiednich zakupów. Pracownicy muszą również być świadomi bezpieczeństwa i higieny, aby zapewnić bezpieczne środowisko dla zwierząt i ludzi. Ponadto Site De Rencontre Pour Mere Celibataire. W internecie roi się od zabawnych memów na temat pracy. Jak wygląda powrót do biura po wakacjach? Zobacz, z czego śmiejemy się przez łzy. COVID-19 diametralnie zmieniła nasz stosunek do pracy, co nie umknęło uwadze żartownisiów. Memy na temat pracy zmieniają się wraz z kolejnymi poczynaniami rządu i pracodawców. Sprawdziliśmy, jak wygląda praca po wakacjach w krzywym zwierciadle, czyli w tym roku każdy może spłatać nam figla. Po powrocie do biura pracownik ma szansę znaleźć wypowiedzenie na biurku, a tour operatorzy odwołują wycieczki kilka dni przed wyjazdem. Mało tego, rządy krajów na całym świecie zaostrzają obostrzenia związane z COVID-19. Niespodzianki czekają na turystów, którym zamarzył się zagraniczny urlop. Przykładowo, na Islandii trzeba spędzić 5 dni w izolacji, czekając na wyniki testów na COVID-19. Natomiast po powrocie zza granicy może okazać się, że czekają nas dwa tygodnie kwarantanny z 80% wynagrodzenia. Niepewność jutra sprawiła, że w 2020 r. wielu Polaków zdecydowało się spędzić wakacje w kraju. Oczywiście mowa jest o tych szczęściarzach, których stać na wyjazd. Setki tysięcy osób (łącznie ok. 1,5 miliona) straciło pracę, a kolejne osoby musiały obniżyć standard życia adekwatnie do obniżki ich pensji. Najśmieszniejsze memy o pracy w wakacje. Sprawdź, co bawi internautów Obowiązków w pracy przybywa, ale często nie przekłada się to na premie i nagrody. Wiele firm po prostu przestało je wypłacać. Dodatkowo od 2021 r. wzrośnie płaca minimalna, co oznacza dodatkowe obciążenia dla pracodawców. Osoby z minimalnym wynagrodzeniem za pracę mogą czuć się zaistniałej sytuacji trudno jest zachować pogodę ducha. Warto jednak pośmiać się od czasu do czasu dla rozluźnienia. Zachęcamy do odwiedzenia naszej galerii memów związanej z pracą w pierwszych miesiącach epidemii ofertyMateriały promocyjne partnera Powiązane Te zawody niedługo znikną z rynku pracy. Zmiany w kilku branżach. 7 na 10 pracowników jest zagrożonych. "Będą musieli się przekwalifikować" Według niedawnego raportu World Economic Forum automatyzacja ma zabrać nawet 85 mln miejsc pracy. Nowa analiza Pearson nieco łagodzi te prognozy i pokazuje, że... 5 lipca 2022, 8:49 zanikające zawodyrynek pracykompetencje przyszłościrobotyzacjaautomatyzacjatechnologiaedukacja branżowa Praca zdalna, jak zorganizować przestrzeń w mieszkaniu, żeby nie zwariować? Kilka wskazówek na urządzenie domowego biura Kiedy pracowaliście w biurze, nie musieliście się martwić o wystrój wnętrza, bo wszystko było gotowe. Poza zdjęciem rodziny na biurku nie trzeba było... 4 lipca 2022, 9:21 praca zdalnadomowe biurookazje Takie są zarobki leśników. Oto stawki wypłat od gajowego do dyrektora Lasów Państwowych Gajowy to najniższa pozycja leśnej hierarchii. Początkujący gajowy może liczyć na 2,1 tys. zł ale z czasem pensja może podskoczyć do 4,9 tys. Zwykle etatowi... 3 lipca 2022, 9:03 zarobki leśnikówleśnicy Chcesz poszerzyć swoją wiedzę na temat biznesu i przedsiębiorczości? Powinieneś przeczytać te książki! Książki o biznesie, książki o zarządzaniu, ale także te rozwojowe oraz poradniki to literatura, po którą chętnie sięgamy. Szczególnie ci, którzy poszukują... 1 lipca 2022, 13:46 księgarniaksiążkiokazje Zagraj nam Jamesa… Jamesa Bonda! Ten znany, lubiany aktor wyjeżdża z Zielonej Góry do Warszawy, by grać w filmach Jamesa Malcolma jest oklaskiwany na scenie Lubuskiego Teatru od ośmiu lat. Aktor, nagradzany przez „Gazetę Lubuską” – jak sam mówi o sobie – jest... 18 czerwca 2022, 22:45 james malcolmlubuski teatrzielona góra teatrpolski aktor - james malcolm W tych zawodach nastąpi spora redukcja etatów. "Większość będzie się musiała zmienić" Wybuch pandemii miał stać się katalizatorem zmian na rynku pracy i to nie tylko w związku z pracą zdalną, ale też automatyzacją. Ta druga miała zabrać tysiące... 7 czerwca 2022, 8:51 automatyzacjarobotyzacjapracazatrudnieniezawody przyszłościpraca zdalna Śmieszne memy przedstawiające nosacza sundajskiego w roli „typowego Polaka” albo „zazdrosnego somsiada” mają drugą, równie pozytywną stronę. Pomogły w promocji tego niezbyt atrakcyjnego i mało popularnego gatunku, a miłośników humoru i przyrody zachęciły do finansowego wsparcia na rzecz nosaczy – ustalili polscy badacze. Śmieszne memy w internecie mogą pomóc w promocji brzydkich lub niepopularnych gatunków – to główny wniosek, jaki płynie z analizy opublikowanej w „Conservation Biology”. Autorzy artykułu przyjrzeli się memom przedstawiającym nosacza sundajskiego, a wyniki ich pracy okazały się tak popularne, że w ciągu zaledwie 6 dni artykuł stał się jednym z 10 najpopularniejszych w historii czasopisma. Janusz i Grażyna Pomysł na zbadanie przełożenia popularności memów na realne, bardziej wymierne wsparcie dla nosaczy, zrodził się przez obserwację tego polskiego fenomenu. Współautorka badania dr Magdalena Lenda, biolog z Instytutu Ochrony Przyrody PAN i Uniwersytetu w Queensland przyznaje, że początkowo sama zaśmiewała się z zabawnych obrazków, ale z czasem zauważyła, że coraz więcej internautów poszukuje informacji na temat nosaczy. – Od dawna śledziłam profile WWF, Greenpeace, i po kilku tygodniach zauważyłam, że profile ze śmiesznymi memami z nosaczami sundajskimi zgromadziły więcej osób (followersów), które regularnie je śledziły, niż WWF oraz Greenpeace. Z ciekawości sprawdziłam popularność oryginalnych, indonezyjskich, malezyjskich i angielskich profili poświęconych ochronie tych małp. Tutaj przewaga stron „na wesoło” była ogromna – mówi w rozmowie z dr Lenda. – WWF i Greenpeace, podobnie jak indonezyjskie i angielskie profile o ochronie nosaczy przedstawiały poważne treści. Co więcej, WWF i Greenpeace standardowo używają wizerunków charyzmatycznych lub „słodkich” zwierząt, aby przyciągnąć uwagę darczyńców. Jest to nic innego jak cel marketingowy. Tymczasem śmieszne memy z nosaczami, które nie są określane jako charyzmatyczne, a tym bardziej nie mają wyglądu słodkiego zwierzęcia, czyli wyglądającego jak ludzkie noworodki („infant like”: duża głowa w stosunku do reszty ciała, duże oczy, mały NOS!) miewały często więcej lub tyle samo polubień, co poważne z WWF z tygrysami, pandami, koalami, niedźwiadkami – podkreśla Lenda. Od mema do Borneo Z czasem zabawne memy zaczęły być motywacją do rozmów o nosaczach, które są gatunkiem zagrożonych. – Zaczęły pojawiać się dyskusje o tym, gdzie żyją nosacze, o tym, że ich „dom”, czyli lasy namorzynowe i deszczowe na Borneo są niszczone pod plantacje palmy olejowej. Ludzie dyskutowali o sprowadzeniu nosaczy do zoo w Polsce (oczywiście niemożliwe ze względu na dietę) oraz amatorsko zbierać drobne środki na ich ochronę na Borneo, czyli 10 tysięcy kilometrów od Polski – mówi Lenda. Skala pomocy okazała się niewielka, jednak istotna jako oddolna inicjatywa, nieprowadzona przez jakąkolwiek dużą i znaną organizację działającą na rzecz ochrony przyrody i praw zwierząt. Autorzy odnotowali 6 amatorskich zbiórek pieniędzy, na które 218 osób wpłaciło środki, a uzbierano w sumie 2318 zł. – Sam fakt, że kilkaset osób podjęło indywidualną decyzje o wsparciu takich zbiórek, podczas gdy mogliby wybrać inną, bardziej znaną akcję charytatywną, lub wydać pieniądze na bilet do kina, zasługuje na uwagę. Uzbierane 2318 zł (~610 USD) – w Indonezji to dwukrotność najniższej miesięcznej pensji z 2017 roku (246 USD czyli Rupii Indonezyjskich). To oznacza, że ta kwota być może pozwoli np. na opłacenie kosztów leczenia chorych osobników, odtwarzanie ich siedlisk lub pracę osób próbujących powstrzymać kłusownictwo na nosacze w celu pozyskania bezoarów – wylicza Lenda. – Takie indywidualne decyzje mogą wydawać się „kroplą w morzu” potrzeb, a jednak skuteczna ochrona przyrody po części na nich się opiera. To my codziennie podejmujemy indywidualne decyzje, czy kupować produkty z olejem palmowym – dodaje. Nosacze są zagrożone wymarciem z powodu działalności człowieka. Podobnie jak w przypadku orangutanów najbardziej szkodzą im wielkoobszarowe plantacje palm olejowych, pod które wycinane są lasy deszczowe, naturalne środowisko życia tych małp. Pracujesz w Niemczech? Musisz zobaczyć MEMY internautów! Każdy z nas zna choć jedną osobę, która pracuje w Niemczech. Zarobki oferowane po drugiej stronie Nysy Łużyckiej są wyższe, więc mieszkańcy Zgorzelca często... 20 września 2020, 10:13 Szalone sposoby na upały. Zobacz najlepsze memy 2022! [śmieszne obrazki, demotywatory, zabawne zdjęcia] Upały w lipcu to oczywiście nic niezwykłego, ale w Europie i w kraju panują od kilku dni temperatury prawdziwie afrykańskie! Jak sobie z nimi radzić? Sposobów... 23 lipca 2022, 11:28 Elon Musk przejmuje Twitter – zobacz 7 zabawnych Tweetów w reakcji na zapędy właściciela Tesli Elon Musk ma coraz śmielsze plany względem kupna Twittera i zmian, jakie na nim chce wprowadzić. Oto śmieszne reakcje samych użytkowników platformy na zapędy... 28 czerwca 2022, 17:55 Smutne jedzenie w pracy. Breja z ryżu i śmierdząca ryba. Na Facebooku żartują z posiłków odgrzewanych w pośpiechu w biurze Okazuje się, że posiłki jedzone w pracy mogą być powodem do żartów. Wiele z nich nie wygląda apetycznie. W szczególności, gdy jesteśmy zawaleni robotą, mamy... 31 maja 2022, 11:20 Ukraina kontra "druga armia świata" zwana rosyjskim najeźdźcą. Najnowsze memy o zbrodniarzu wojennym Putinie [GALERIA] Najeźdźcy z Rosji myśleli, że zdobędą Kijów i całą Ukrainę w kilka dni. Okazało się, że opór Ukraińców trwa już kilkadziesiąt dni, nie tylko zresztą w Kijowie.... 2 kwietnia 2022, 19:29 Gdzie mi z tym śniegiem w kwietniu?! MEMY o zimowej wiośnie Kwiecień 2022 przywitał nas śniegiem... Droga zimo, dziękujemy serdecznie, do zobaczenia w grudniu. Na to, co dzieje się w pogodzie teraz, mamy dobre lekarstwo... 1 kwietnia 2022, 22:03 Dzisiaj Dzień Kota! Zobacz memy, które rozbawią Cię do łez. Te koty poprawią humor każdemu [ 17 lutego to ważne święto! Wszyscy kociarze łączą się w radości, ponieważ tego dnia przeżywamy Dzień Kota! Małe czworonogi, które pomagają poprawić humor na tym... 16 lutego 2022, 15:55 Sony przejmuje studio Bungie - zobacz najlepsze i najśmieszniejsze memy stworzone przez internautów Po przejęciu Activision Blizzard przez Microsoft cała branża czekała na odwet ze strony największej konkurencji zielonych - Sony. Nie trzeba było długo czekać,... 2 lutego 2022, 11:28 Microsoft przejmuje Activision Blizzard - zobacz najlepsze memy stworzone przez internautów Po ogromnej aferze krążącej wokół Activision Blizzard firma znacznie straciła w oczach graczy. Oficjalnie ogłoszono, że Microsoft kupił kontrowersyjne studio.... 20 stycznia 2022, 15:31 Sylwester i Nowy Rok w krzywym zwierciadle. Zobacz te zabawne memy! (GLAERIA) Dla Internautów nie ma ani rzeczy, ani sytuacji, której nie można obśmiać. Sylwester i Nowy Rok to świetna okazja do stworzenia zabawnych memów. Zobacz je w... 31 grudnia 2021, 16:54 I tak to właśnie jest... MEMY o Wigilii. Tak internauci śmieją się z Wigilii. Też to znasz? [ Memy o Wigilii potwierdzają jedno - wszyscy mamy podobne doświadczenia z wigilijnych spotkań z rodziną. Ty też z góry wiesz, co usłyszysz przy świątecznym stole... 24 grudnia 2021, 7:34 Te koty rozczulają i rozśmieszają do łez. Jesteś fanem kotów? Zobacz memy z kotami dla ciebie Właściciele kotów doskonale wiedzą o tym, że z kotami nie można się nudzić. Te wspaniałe zwierzęta, choć bywają wymagające, odwdzięczają się przywiązaniem i... 16 grudnia 2021, 12:28 Squid Game. Memy z serialu Netfiksa podbijają internet tak samo jak koreański hit. Zobacz najlepsze! "Squid Game" to południowokoreański serial, który z miejsca zdobył ogromną popularność na całym świecie. Jeśli jeszcze go nie widziałeś, pora nadrobić... 15 października 2021, 14:18 Dzień Nauczyciela MEMY. Świętuj na wesoło! Zobacz najlepsze szkolne MEMY [14 października 2021] Dzień Nauczyciela to święto, w którym uczniowie mają okazję podziękować nauczycielom za ich trud i pracę oraz wyrazić swoje uznanie. Tego dnia także nauczyciele... 14 października 2021, 7:45 mat. infor. Czy warto wyjeżdżać do pracy jako opiekunka w Niemczech? Z pewnością każdy z was nie raz się zastanawiał, czy warto wyjechać do pracy jako opiekunka osób starszych w Niemczech. Ja też kiedyś stałam przed tym dylematem... 24 sierpnia 2021, 14:51 Leo Messi piłkarzem PSG. MEMY po transferze Argentyńczyka Leo Messi dołączył do Paris Saint-Germain. Argentyński geniusz przywitał się już z nowymi kibicami i wziął udział w konferencji prasowej. Zobaczcie, jak... 12 sierpnia 2021, 15:56 Igrzyska w Tokio na wesoło. Oto najzabawniejsze olimpijskie memy! Polscy sportowcy radzą sobie w Tokio ze zmiennym szczęściem, ale w doskonałej formie są za to kibice-internauci. Fani po raz kolejny błysnęli poczuciem humoru i... 5 sierpnia 2021, 10:56 Czeskie memy o wakacjach to coś, co poprawi ci humor. Nasi sąsiedzi w swoim stylu komentują letnie wywczasy Czeskie memy zdobywają rzesze fanów wśród polskich internautów. Nic dziwnego! Język czeski jest na tyle zbliżony do polskiego, że niejednokrotnie staje się... 21 lipca 2021, 13:27 Czeskie memy. To coś, czego potrzebowałeś właśnie dziś. Nic tak nie poprawi humoru w te upalne dni! Czeskie memy robią prawdziwą furorę w polskim internecie. Język, który jest tak zbliżony do języka polskiego, sam w sobie wywołuje u nas uśmiech. Jeśli dodamy... 21 lipca 2021, 11:20 Memy o komarach. Te małe hultaje doprowadzają nas do szału. Zobacz, jak internet reaguje na plagę komarów [ Czy w tym roku komary zaatakują nas ze zdwojoną siłą? Rok temu mówiło się nawet o pladze. Nasi czytelnicy donosili, że nie mogą spokojnie postać na balkonie w... 15 lipca 2021, 13:38 ALERT RCB: Internauci go uwielbiają. MEMY i komentarze w sieci bawią, ale i... uczą. Alerty RCB mają rzesze wiernych fanów Alert RCB to SMS-owy system ostrzegania przed zagrożeniami, który został uruchomiony przed rokiem przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Ostrzeżenia wysyłane są... 11 lipca 2021, 18:49 Dzień Ojca 2021: Memy o miłości do taty lepsze niż kwiaty. Najlepsze życzenia dla wszystkich ojców, okraszone szczyptą dobrego humoru 23 czerwca przypada święto wszystkich tatusiów. W Polsce obchodzimy je już od 55 lat. Jak wygląda Dzień Ojca okiem internautów? Prezentujemy niezbędną dawkę... 23 czerwca 2021, 10:37 Jak część z Was wie ponad trzy lata temu, korzystając z niezbyt napiętego grafiku na studiach w ramach MISH-u, zdecydowałem się podjąć pracę w salonie Massimo Dutti we wrocławskiej Renomie. Oprócz wielu zabawnych sytuacji, które opisywałem w ramach serii #ZPamiętnikaSprzedawcy na moim profilu na Facebooku (jeśli jeszcze mnie tam nie śledzicie, to serdecznie do tego namawiam), owa praca okazała się być nad wyraz przydatna w przypadku mojej blogowej działalności. W mojej ocenie taka aktywność może stać się pierwszym krokiem do tego, by realizować swoją modową pasję nie tylko w ramach hobby, ale i zawodowo. Z tego powodu postanowiłem w ramach dzisiejszej listy zebrać dziesięć najważniejszych rzeczy, które dała mi praca w salonie odzieżowym z nadzieją, że przyda się ona osobom rozważającym podobny ruch 🙂Rzeczy, które dała mi praca w sklepie odzieżowym – film1. PokoraWystarczy przejrzeć kilka losowych wpisów z początków mojego blogowania, by zobaczyć, że w tamtym czasie nie brakowało mi odwagi, wiary we własne możliwości i swego rodzaju blogerskiej buty, wynikającej z samego chyba tylko faktu posiadania własnego miejsca w internecie. Oprócz braku niekiedy elementarnej wiedzy i stylistycznego wyczucia (które to niedostatki skutkowały powstaniem takich zestawów), najbardziej bolesnym z perspektywy pracy w sklepie był deficyt pokory. Gdyby w tamtym czasie ktoś zapytał mnie, czy byłbym w stanie ubrać każdą osobę tak, by osiągnąć ciekawy wizualnie efekt i by czuła się ona w mojej propozycji dobrze, bez chwili zastanowienia odpowiedziałbym twierdząco. Sklepowa rzeczywistość jednak szybko i brutalnie zweryfikowała moje wyidealizowane wyobrażenie na temat sztuki ubierania innych osób. Zorientowawszy się, że nie jest to takie łatwe jak mi się wcześniej zdawało, postanowiłem przyjąć postawę sokratejską. Pozwoliło to z jeszcze większym skupieniem i zaangażowaniem uzupełniać braki w mojej wiedzy, nie traktować niczego za absolutny pewnik i szukać najbardziej optymalnych w danym przypadku Możliwość sprawdzenia wiedzy w praktyceMiałem to szczęście, że udało mi się trafić do marki, która idealnie wpasowuje się w ulubioną przeze mnie stylistykę i której oferta w znaczącym stopniu składa się z absolutnych męskomodowych klasyków. Dzięki temu mogłem dość szybko przekonać się, że te wszystkie podstawowe elementy garderoby nie na darmo są określane jako uniwersalne i rzeczywiście pasują niemalże każdemu. Możliwość przetestowania ich w boju, w dodatku bez konieczności wydawania swoich pieniędzy, była jednym z czynników, który zdecydowanie przyspieszył rozwój tej strony. Nabierając doświadczenia, a w konsekwencji także ubiorowej swobody, byłem w stanie lepiej rozumieć, dlaczego pewne rzeczy zostały wymyślone tak a nie Zdobycie pierwszych stylistycznych szlifówPomimo że do dziś nie określiłbym siebie mianem stylisty, praca w salonie odzieżowym pozwoliła mi w niewielkim, ale jednak, stopniu posmakować tego fachu. Oprócz oczywistego stylizowania klientów podczas ich zakupów, do zadań sprzedawcy może także należeć dobieranie propozycji na manekiny, zarówno te sklepowe jak i witrynowe, jak również koordynacja układu produktów na stołach, w ścianach i innych punktach ekspozycji. Zaangażowanie się w działania z zakresu visual merchandisingu pozwala w dość szybkim tempie poznać zasady gry rządzące światem męskiej mody, jak również daje możliwość bezbolesnego testowania ich wytrzymałości (bo w przypadku nietrafionej propozycji wytarczy ją w całości bądź części wymienić, jedyną stratą jest odrobina wysiłku włożona w zamianę kolejności stosów czy przebranie nieco zbyt sztywnego kolegi) i korzystania przy tym także z tych rzeczy, których aktualnie nie posiadamy jeszcze w garderobie. Pomimo, że w każdym salonie Massimo Dutti zatrudnia się osoby odpowiedzialne za wygląd sklepu, sam chętnie przejmowałem jej obowiązki na dziale męskim (swego czasu znajdowałem się nawet na ścieżce szkoleniowej, ale nie mogłem jej kontynuować ze względu na studia i fakt, że praca w sklepie była dla mnie jedynie dodatkiem, a nie podstawową aktywnością). Po pewnym czasie moje zamiłowanie do vm-owych układanek postanowiłem realizować także w ramach bloga, efektem czego było wprowadzenie do stałego repertuaru lubianych przez większość z Was wpisów z serii “Kapsułkowa Garderoba” 🙂4. Duża doza inspiracjiPomarańczowa marynarka – w sumie czemu nie?Czasami wydaje się, że coś jest niemożliwe, a potem przychodzi ktoś kto tego nie wie i to robi. Dopóty nie uważałem niedopuszczalnego wedle klasycznego kanonu połączenia brązu i czerni za wartego mojej uwagi, dopóki projektanci MD nie wypuścili interesującej ściany skomponowanej w oparciu o camelowy brąz, czerń i jasną szarość (efektem były moje dwa stylizacyjne podejścia do tego tematu (Zakazany Owoc, Zakazany Owoc II)). Poza inspiracjami płynącymi z sali sprzedaży, mamy także wszelkiego rodzaju lookbooki, sesje zdjęciowe i całą masę szkoleń, które kształtując nasze kompetencje miękkie, mogą się przydać także poza czasem Zrozumienie, że ubiór powinien służyć człowiekowi, a nie odwrotnieLwia część zasad klasycznej męskiej elegancji wypracowywana była w czasach, kiedy dbałość o ubiór wynikała ze społecznej umowy, a wszelkie odstępstwa od przyjętej normy były obwarowane sankcjami. Obecnie, kiedy powoli wyrywamy się z ram systemu klasowego, kwestia ubioru jest już sprawą osobistych preferencji i pozostało nam co najwyżej kilka okazji, które posiadają swój “dress code” (mowa tu oczywiście o ostatnich bastionach formalności, takich jak bale, gale, śluby, studniówki etc.). Coraz więcej osób jednak, i to także tych, które wykazują zainteresowanie ubiorem, postanawia nie wpasowywać się w stricte formalną konwencję nawet podczas wspomnianych okazji. Najczęstszym argumentem przemawiającym za zrezygnowaniem z garnituru (oprócz chęci wyróżnienia się na tle garniturowców) jest brak zbyt wielu okazji do jego założenia. Towarzyszy mu najczęściej także niedobór w garderobie tych elementów, które nadawałyby się do codziennego noszenia w ramach smart casualu. W takim przypadku jako sprzedawca stałem przed dylematem, jaką perspektywę powinienem obrać – trzymania się zasad czy wypełnienia oczekiwań klienta? Jako że nawet na początku swojej drogi nie byłem ortodoksem, szybko zacząłem szukać takich rozwiązań, które byłyby w stanie choć w najmniejszym stopniu pogodzić jakoś te przeciwności. Jednym z wyrazów takiego podejścia był wpis dotyczący ubioru dla gościa weselnego, który do dziś jest bezapelacyjnie najpopularniejszym ze wszystkich (ponad 80 000 unikalnych odsłon). Szukanie opcji dopasowanych do indywidualnych preferencji i stylu życia pozwoliło mi nie tylko uniknąć efektu tzw. luki empatycznej, ale także pozyskać całkiem sporą grupę zadowolonych klientów, którzy swoją wizytę w sklepie rozpoczynali od zapytania o mój grafik ;).6. Nowe znajomości i relacjeNie mówiłem chyba o tym wcześniej, ale nie dostałbym tej pracy, gdyby nie zaangażowanie Macieja, znanego Wam jako Wro Street Fashion. W niedługim czasie udało nam się stworzyć zgrany duet, który podczas pracy generował spore obroty, a po niej nadal nie miał siebie nawzajem dość i dbał o tworzenie jakościowych wpisów na Dandy’ego. Pomyśleć, że gdyby nie otrzymany na początku września 2013 r. telefon, to sprawy mogłyby potoczyć się zupełnie innym torem 🙂It’s a match, Bro!Oprócz bezcennej przyjemności współpracowania z Maciejem, praca w sklepie pozwoliła mi nie tylko poznać, ale także nawiązać bliższą, aniżeli jedynie sklepowa, relację z wieloma wartościowymi osobami. Stało się to w główniej mierze z powodu niezwykłej wręcz pamięci do twarzy, jak również odziedziczonej po Tacie przypadłości do pamiętania z pozoru nieistotnych szczegółów, jak np. lista rzeczy na paragonie. Z tego powodu każdy charakterystyczny klient, którego miałem przyjemność wcześniej obsługiwać, przy kolejnej wizycie witany był zapytaniem o zadowolenie z ostatnich zakupów, z wymienieniem konkretnych rzeczy. Jak mawiało hasło reklamy: “Są rzeczy, których kupić nie można” – miny zaskoczonych klientów były bezsprzecznie bezcenne. 😀Wiadomo, że dobry serwis w czasach nieustannej rotacji pracowników jest na wagę złota, toteż udało mi się dorobić całkiem sporej grupy stałych klientów, którzy przychodzili tylko do mnie. Część z nich znała mnie z mojej blogowej działalności, a druga część stała się wiernymi Czytelnikami po poznaniu mnie w sklepie. Kontakt z osobami często równie zorientowanymi w temacie męskiej mody był niezwykle inspirujący, zapytania klientów niejeden raz posłużyły za kanwę dla blogowych wpisów, a pozytywny odbiór tworzonych przeze mnie treści stanowi motywację do dalszego Odporność na stres Przykład kreatywności klientów stojących w wyprzedażowej kolejce 🙂Pierwszy dzień wyprzedaży. Kilkudziesięcioosobowa kolejka utrzymującą się od godziny do równie liczna reprezentacja osób równolegle przeczesujących sklepowe półki. Tysiące złotych przechodzące przez Twoje ręce, kiedy stoisz na kasie, setki artykułów podanych klientom do mierzenia bądź bezpośredniego zakupu, gdy twoim zadaniem jest praca na sali sprzedaży. Ekspresowe dopełnianie brakujących kategorii produktowych, by sklep nie świecił pustkami, a sprzedane produkty zwiększały wysokość obrotowej premii. Grzeczne odpowiadanie na sypiące się zewsząd pytania klientów. Pełne skupienie przez dziesięć godzin. I tak, z drobnymi przerwami, przez jakieś dwa tygodnie, kiedy już tak naprawdę nie będzie czego sprzedawać 😉8. Ciągła styczność z językiem angielskim w wersji mówionejNie ulega wątpliwości, że znajomość języka angielskiego nie jest obecnie żadnym nadzwyczajnym wyczynem. Co innego jednak język znać, a co innego swobodnie się nim posługiwać, zwłaszcza w mowie. W naszym kraju mieszka coraz więcej obcokrajowców, którzy rzadko kiedy władają językiem polskim w stopniu, pozwalającym im na wyartykułowanie potrzeby nabycia wełniano-jedwabnego swetra w kolorze oberżyny, wyposażonego w splot warkoczowy i dekolt w serek. Konieczność stosowania na co dzień języka Szekspira może przyczynić się do przezwyciężenia tak powszechnego strachu przed mówieniem w nim. A jak wynika z badań, często jest to strach zupełnie nieuzasadniony, gdyż od lat znajdujemy się w czołówce narodowości, które dobrze posługują się angielskim jako drugim językiem, co także potwierdzają liczne komplementy prawione przez obcojęzycznych Efektywne składanie ubrań Pamiętam, że jeszcze trzy lata temu pakowanie się na nawet najkrótszy wyjazd było dla mnie istną drogą przez mękę. Wszystko zmieniło się, kiedy zostałem wprowadzony w tajniki trudnej sztuki posługiwania się plastikową deską i metalowymi spinaczami. Rezygnowanie z tzw. foldingu (czyli układania rzeczy przy pomocy desek na specjalnym, zapewniającym sztywność papierze) w czasie wyprzedaży i konieczność składania rzeczy na bieżąco bez wspomagania wyrobiły we mnie swego rodzaju automatyzm. Który nota bene przydaje się także w efektywnym organizowaniu swojej fizycznej garderoby, gdyż pozwala minimalizować ilość zajmowanego przez ubrania Potwierdzenie zasadności wybranej drogiGdybym nie interesował się modą i nie był początkującym blogerem, prawdopodobnie praca w sklepie odzieżowym nie byłaby dla mnie aż tak atrakcyjnym zajęciem. Możliwość skonfrontowania swoich wyobrażeń z realiami rynku, praca z klientami, wsłuchiwanie się w ich potrzeby i szukanie najbardziej optymalnych w danym przypadku rozwiązań – wszystko to okazało się przygodą równie fascynującą co rozwijającą. Jestem w stanie z pełną stanowczością stwierdzić, że gdyby nie ta posada, to moja droga do osiągnięcia akceptowalnego poziomu blogowania byłaby zdecydowanie dłuższa, a i podobnych do “Najgorszego zestawu Dandy’ego” wpadek byłoby o wiele więcej. Moja wiedza, wyniesiona z lektury blogów i książek dzięki posadzie ekspedienta otrzymała solidne wsparcie empiryczne. A jako że (według mnie) teoria jest warta tyle, ile jej praktyczna aplikacja, zyskałem solidne podstawy ku temu, by jeszcze efektywniej pomagać w męskomodowych dylematach. Przede wszystkim jednak przekonałem się, że cztery lata temu, stawiając wszystko na blogową kartę, prawidłowo odpowiedziałem na pytanie Laski, postaci z kultowego filmu pt.: “Chłopaki nie płaczą”. Praca w sklepie była zaś tylko środkiem do osiągnięcia większego czterech miesięcy temu uznałem, że z etatowej pracy sprzedawcy wycisnąłem wszystko, co było do wyciśnięcia. Nadal istniała oczywiście perspektywa rozwoju w ramach struktury, ale w mojej sytuacji nie była ona atrakcyjna (wiązałoby się to ze zwiększeniem ilości spędzanych w pracy godzin z około 100 do niekiedy ponad 160 miesięcznie, co w połączeniu ze studiami w trybie dziennym dość mocno uszczupliłoby zasoby czasu przewidzianego na tworzenie treści na Dandy’ego). Od samego początku przygody z męską modą moim priorytetowym zajęciem był blog, a wszystkie inne, poboczne aktywności, były podporządkowane jego rozwojowi. Kiedy dochodziło do kolizji, wybór był oczywisty. W pewnym momencie poczułem, że jestem gotowy na podjęcie bardziej stanowczej i jednocześnie ryzykownej oficjalnie poinformować Was, że po czterech latach internetowej działalności, dzięki Waszemu nieocenionemu wsparciu, blog, będący początkowo jedynie formą realizacji pasji, stał się moim sposobem na życie i jest obecnie moją jedyną zawodową aktywnością. Bez Waszego zaangażowania w tworzenie treści w postaci podsuwania interesujących Was tematów, komentowania wpisów, i udostępniania ich w kanałach social media nie mógłbym nawet pomarzyć o przejściu “na swoje”. Jestem Wam za to ogromnie wdzięczny i wierzę, że także czujecie się współtwórcami Dandy’ego 🙂Pisanie bloga pochłania wiele pracy (w żadnym razie nie ciężkiej, ale niekiedy żmudnej), a w konsekwencji również czasu. Konieczność dzielenia go między pracę na etacie, studia dzienne i prowadzenie strony działała niekiedy na niekorzyść częstotliwości blogowania, w efekcie czego zdarzało mi się publikować 3 – 4 krótkie wpisy w miesiącu. Od lipca bieżącego roku, tj. od momentu zakończenia pracy w Massimo, udaje się utrzymać tempo 6 – 7 wpisów na miesiąc (zapewne większość z Was to zauważyła), przy czym nie mówimy tu o samych stylizacjach, ale o pełnowymiarowych poradnikach, liczących niekiedy ponad 15 000 znaków. Ponad sto godzin, które jeszcze do niedawna obligatoryjnie spędzałem w sklepie, poświęcam obecnie w głównej mierze na rozeznanie, które w przypadku wpisów bogatych w męskomodową wiedzę może zajmować od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin, jak również tworzenie i “szlifowanie” treści tak, by spełniały odpowiedni standard jakości. Kiedy rezygnowałem z etatu, nie byłem pewny, czy freelancerska forma będzie mi odpowiadała i czy sytuacja nie zmusi mnie do powrotu do etatu. Nic takiego jednak się nie stało i głęboko wierzę, że wszystkim nam taka sytuacja wyjdzie na dobre 🙂Na koniec jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję Wam za zaufanie, jakim obdarzyliście i wciąż obdarzacie młodego, pochodzącego z malutkiej wsi pod Wrocławiem dandysa, którego wielkim marzeniem było otrzymanie możliwości dzielenia się swoją pasją do męskiej mody. Bez Was nie byłoby tej strony i chciałbym, byście o tym stale pamiętali. Ilekroć dzielicie się publikowanymi na niej wpisami, dokonujecie zakupu poprzez umieszczone we wpisach linki, czy wyrażacie swoje opinie w komentarzach, przyczyniacie się do jej dalszego rozwoju. Siłę blogera mierzy się poziomem zaangażowania jego społeczności, a Wy swoim moglibyście obdzielić kilka zdecydowanie większych. Mam nadzieję, że nadal będziecie zadowoleni z efektów mojej pracy i że razem będziemy dalej pchać ten dandysi wózek 😉Ściskam Was gorąco i serdecznie pozdrawiam,Dawid / Dandy 🙂Źródło grafiki okładkowej: Pozostałe zdjęcia pochodzą z mojego profilu na FB

memy o pracy w sklepie