Kliknij tutaj --> 🎱 znowu do szkoły tekst piosenki
1. Już wakacje się kończą, i znowu szkoła ta. zapuka do drzwi. Wiem, nie chcesz tam iść. Już jest plecak kupiony. i piórnik też. WSZYSTKO ZNÓW ZACZYNA SIĘ. Mamo boli mnie głowa.
WRACAMY DO SZKOŁYZeszyty i inne akcesoria do szkoły są już dostępne na naszym sklepie ️ https://natsu.world/ 🔴 Natsu ️ https://instagram.com/natalia.karcz
Tekst piosenki: Witam. Znowu tam gdzie nie chcę iść. Na prawdę uczyć się. Tego na okrągło, wolę kąpać się w wodzie. Grilla czuć. I mieć wyjebane na szkołę znowu 1 dodać 1 albo pierwiastki, tak. Znowu sprawdzian z librusa i patrzeć na mądre Koleżanki, koleżanki.
Pierwszy singiel Cleo pochodzący z jej nowego, niezależnego projektu, w którym wraca do swoich muzycznych korzeni ocierających się o konwencję vintage z elementami funku, soulu i muzyki lat sześćdziesiątych. Do piosenki został nakręcony barwny teledysk, w którym wystąpił m.in. Dawid Kwiatkowski. #damski wokal; #polskie; #pop; #lata 10
Świąteczne piosenki. Tekst piosenki i chwyty na gitarę. 1.Znowu minął rok, znów za oknem pada śnieg. blask choinki w domu lśni, bo świąteczne idą dni. Kolednicy już odwiedzają każdy dom. dzwonią sanie pośród zasp. bo kolędy nadszedł czas. ref.Wigilia przystrojony biało stół.
Site De Rencontre Pour Mere Celibataire.
Tekst piosenki: 1. Już się nie dołuję Bo się wypisuję Już nie chodzę z dołem Bo rzuciłem szkołę Humor mi się zwiększa Bo już nie uczęszczam W sercu bzy i maje Bo już nic nie zdaję Ref: Nie-na-wi-dzę szkoły Everybody Nie-na-wi-dzę szkoły 2. W jasną przyszłość kroczę Leję na półrocze Znów ma dobra moc mnie Leję na promocje Chętniej wstaję z rana Nie będzie pytania Teraz mi muszą mówić "Proszę pana" Nie-na-wi-dzę szkoły Everybody Nie-na-wi-dzę szkoły 3. uczniowie zbuntowani panią po wkurzali kazała nam wyjść z sali wszyscy uciekali wylaliśmy smołe podpaliłem szkołe no bo szkoła TO PIERDOŁA ref: nie-na-wi-dze szkoły evrybody nie-na-wi-dze szkoły Tłumaczenie: No longer survives Because I unsubscribed You do not go to the bottom I quit school because Humor me increases Because I do not attend At the heart of tears and maje Because there's nothing I am I hate school Everybody I hate school I walk in the bright future Pour on half Again, I have good power Pour into promotions Willing to get up in the morning There will be questions Now, I have to say "Sir" I hate school Everybody I hate school
Tekst piosenki: Chodzę do szkoły, różne stopnie zbieram: szóstki i piątki, i jedynki nieraz. Uczę się dzielnie od niedzieli do soboty, Lecz ciągle po głowie mi chodzi taki motyw, że jeszcze tylko Wrzesień, październik, listopad, grudzień, styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec i... Ref.: Wakacje, znów będą wakacje, Na pewno mam rację wakacje będą znów! Chodzę do szkoły tydzień za tygodniem, Często jest mi dobrze, czasem niewygodnie... Niewygodnie wtedy, gdy się nauczyć trzeba, Lecz ciągle po głowie mi chodzi taki temat, że jeszcze tylko listopad, grudzień, styczeń, luty, marzec Kwiecień, maj, czerwiec i... Ref.: Wakacje, znów będą wakacje, Na pewno mam rację wakacje będą znów! Chodzę do szkoły miesiąc za miesiącem. Zaraz będą święta, a w święta jest mi dobrze. Potem już półrocze - stopnie każdy widzi. No więc czemu tata chodzi i się dziwi, że jeszcze tylko styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec i... Ref.: Wakacje, znów będą wakacje, Na pewno mam rację wakacje będą znów! Chodzę do szkoły i chodzę z Agatą, Wiosna już przyszła, nie ma rady na to... Uczyć mi się nie chce, no, ale się przymuszam. Po głowie chodzi myśl, która ciągle mnie wzrusza że jeszcze tylko kwiecień, maj, czerwiec i... Ref.: Wakacje, znów będą wakacje, Na pewno mam rację wakacje będą znów! Chodzę do szkoły, bo każdy gdzieś chodzi - starsi do pracy, a do szkoły młodzi. Często jest mi dobrze, a czasem niewygodnie... Wciąż ta myśl, nie mogę się uwolnić od niej, że jeszcze tylko maj, czerwiec i... Ref.: Wakacje, znów będą wakacje, Na pewno mam rację wakacje będą znów! Chodzę do szkoły, koniec roku za pasem. Stopnie na cenzurze, tata czeka z pasem.. . I róbta co chceta, ale najpierw pomyślta. Już koniec nauki, błąka mi się myśl ta, że jeszcze tylko No co? nic już nie zostało? To znaczy... Ref.: Wakacje, znowu są wakacje. Na pewno mam rację wakacje znowu są. Wakacje, znowu są wakacje. Na pewno mam rację wakacje znowu są. I koniec wakacji i śpiewamy od nowa. Chodzę do szkoły, różne stopnie zbieram, Szóstki i piątki, i jedynki nieraz... itd, itp, itd,itp,itd,itp, itd, itp,itd,itp...
Tekst piosenki: Życie , życie , elo Znowu ogarnia smutek wszystko potłuc o dupę , czy ta pechowa seria jest moim czarnym scenariuszem? Komuś dzieje się krzywda i ja też się tym dusze Wyobraźnia przeszywa , przeżywam to choć nie muszę Czy me serce pomoże czy ma jakieś znaczenie wiem ze czasu nie wrócę i przeszłości nie zmienię za to myślę i czuje , jestem tylko człowiekiem odporniejszym psychicznie wszystko przychodzi z wiekiem Życie uczy ,ta szkoła nie jednemu zryła dekiel wrota piekieł są otwarte czy w nie wpadniesz,nigdy nie wiesz czasem nie masz wpływu na pewne sytuacje runąć można nagle los figle płata nagłe ,cios w serce które bije i mój ziomek co na szyje z załamki wjeżdża w pętlę gdzieś w tyle chwile piękne szarością zasłonięte na zawsze w mej pamięci. Kiedyś się spotkamy coś nagramy jako święci. Ty w niebie ja na ziemi czuwaj nade mną bratku tu gdzie walka to standard mnóstwo chorych przypadków , dziadek babcia i ziomki pokolei odchodzą nie zbadaną drogą na ich miejsce nowi się rodzą tak myślę boże czy to wszystko naprawdę nie potrafię zrozumieć na czym to jest oparte ziomek zjeżdża na parter goni krople jak smok wpierdolony po uszy mija kolejny rok . Drugi w obronie własnej przekosował chłopaka dragi, wóda, esperal go skazały na lata Trzeci zachowuje się jak zwykła szmata nie ma w sobie zasad w oczach kurestwo , kasa , dramatyka każdego czy to na własne życzenie czy przypadkiem nieporozumienie da zagadkę dziś patrzę na swą matkę i widzę że płacze , nie dziwię się wcale bo prawie odszedł jej nigdy nie przemówi potulny zwierzaczek przed oczami mam to jak nam po fotelach skacze Jak się cieszy i biega, tego już nie zobaczę, Nawet niewinną psinę, diabeł dopada z czasem, Czwarte piętro na klatce, przepaść między schodami, Ona biedna tam wpadła, ratowała się łapkami, Wprost na beton upadła, i kręgosłup złamała, Poszły kręgi, rdzeń, została sparaliżowana, I chociaż to nie człowiek, to serce się kraje, Znowu smutek ogarnia, Bóg nierówno rozdaje. Giną ludzie , zwierzęta a wspomnienie zostaje, mówię o tym bo to mi ulgę daje , bez bajek gdy wracałem do domu zanim zacząłem pisać , widziałem wypadek , słyszałem karetki sygnał , zderzenie 2 fur , huk , padła ofiara , eRka podjechała ojciec cały , córka cała , tylko matka ucierpiała z auta nie wysiadała , znów tragedia się stała , doznała uszkodzeń ciała , to kolejna osoba która będzie cierpiała , znowu smutek ogarnia , rzeczywistość dupy dała , gdzie litość i rozsądek bez rozwiązania wątek , myśli parzy niczym wrzątek , gdy koniec to początek. gdy początek to koniec , życie ma wartość wielką , choć nie raz trzeba się zmagać z nie jedną usterką , to trzeba to wziąć na bary , wszystkie złe koszmary , wzmocnią jak nie zabiją , wystarczy więcej wiary , ci którzy tracą siłe , z reguły przegrywają , a wygrywają Ci co się nie poddają , co się nie poddają , co się nie poddają , właśnie tak , elo !
[Intro] Znów osiemnaście lat, znów osiemnaście mam [Zwrotka 1] Sorry, że tak długo, lecz tak wyszło Od zera do setki się zbierałem jak Fred Flintstone Przez dwa lata oglądałem bajki i nic No bo tak bardzo chciałem znowu małym dzieciakiem być Sentymentalny ze mnie gość, czasem żyję tym co było I wielu powie, że to błąd ku*wa, ale jakby mnie to jeszcze obchodziło, co mówi ktoś Ej, dobra powiem ci coś Się czuję jakbym znowu miał osiemnaście i tak samo zawstydzony mała brał cię na randkę Potem se grał na konsoli z ziomem i palił ganję, kminił co dziś będę robił, a nie o tym co ważne Nawet teraz daję to w cudzysłów, bo do dzisiaj w środku we mnie żyje gimbus, który tak samo jak tamten uważa, że to nieważne I chcę przeżyć takie akcje, by je pamiętać na zawsze nawet, jak mnie dojedzie Alzheimer [Bridge] Słuchaj, jesteś bardzo zdolny, mądry facet, więc dasz sobie radę jeszcze i znów będzie tak "Boże, po co ja się stresowałem?", zobaczysz [Refren] Znów osiemnaście mam, ten czas minął mi nawet nie wiem kiedy Otwórz flaszkę, jak na skate parku za szkołą wtedy Osiemnaście mam (hejejejej) Znów osiemnaście mam (hejejejej) [Zwrotka 2: White 2115, Białas] Teraz wszyscy skaczą nade mną, jak Avril Lavigne A ja w ręku z perłą się czuję, jak z diamentami I to nie moja wina, że chcemy się wiecznie bawić Czuję się, jak dziecko, pomimo że dorastamy Mam dwadzieścia sześć lat, łańcuch za 26k (żartowałem) No bo więcej jest wart (zwariowałeś?) Ja pie*dolę no tak, dziś są moje urodziny, więc tańcz [Refren] Znów osiemnaście mam, ten czas minął mi nawet nie wiem kiedy Otwórz flaszkę, jak na skate parku za szkołą wtedy Osiemnaście mam (hejejejej) Znów osiemnaście mam (hejejejej)
znowu do szkoły tekst piosenki